Składniki:
Ciasto:
1kg mąki
10dag drożdży
1/2 litra mleka
1 szklanka cukru
3/4 szklanki oleju
4 jajka
szczypta soli
Nadzienie:
wiśnie
cukier
Kruszonka:
pół margaryny
szklanka mąki
1/2 szklanki cukru
Wykonanie:
Robiąc ciasto drożdżowe, najważniejsze jest, żeby wszystkie składniki były w temperaturze pokojowej. Drożdże rozczynić z łyżeczką cukru, łyżką mąki i odrobiną ciepłego mleka. Odstawić w ciepłe miejsce, żeby rozczyn wyrósł. Ja wstawiam do piekarnika ustawionego na 30 stopni. Do miski wsypać mąkę, rozkłócone z cukrem jaja, letnie mleko, olej, sól oraz rozczyn drożdżowy. I tu zaczyna się najgorszy jak dla mnie etap, czyli wyrabianie. Trzeba to robić długo, żeby ciasto "odchodziło" od brzegów miski. Następnie nakryć ściereczką i znów ustawić w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia. Ja robię tak samo jak poprzednio, czyli miska wędruje do piekarnika nastawionego na 30 stopni. Po ok. 30 minutach ciasto powinno urosnąć. Wówczas rwać małe kawałki, formować w rękach placki, na środku układać wiśnie,skleić boki, i układać na blaszce do pieczenia. Przed każdym dotknięciem ciasta zanurzyć ręce w mące, wtedy ciasto nie klei się do rąk. Bułeczki układać w pewnej odległości, gdyż jeszcze trochę podrosną. Ja układałam sklejonym do dołu, wtedy mamy ładne okrągłe bułeczki. Najlepiej, według mnie, rwać małe kawałki, wtedy mają dużo nadzienia w środku, a takie są najpyszniejsze.
Nadzienie: można użyć świeżych, wydrylowanych wiśni, bądź innych owoców, dżemów itp. Ja użyłam wiśni, które zostały mi po zrobieniu soku. Owoce dosłodzić do smaku.
Kruszonka: do miski wsypać wszystkie składniki, wyrabiać palcami.
Bułeczki obsypać kruszonką, piec w temperaturze 180 stopni przez ok 30-40 min.